Rok 1920

15 sierpnia 2020
Czarno-biała fotografia. Aleksander Leszek Zamoyski. Młody mężczyzna w ujęciu od pasa w górę. Głowa i tułów lekko skręcone w lewą stronę. Włosy jasne, zaczesane do góry. Twarz pełna, oczy jasne, lekko się uśmiecha. Nad ustami niewielki wąsik. Ubrany w galowy mundur polski z oznaczeniami 1 pułku Ułanów Krechowieckich. Na piersi dwa krzyże: Virtutti Militari i Krzyż Walecznych, na pagonach dwie gwiazdki oznaczające porucznika.

Aleksander Leszek Zamoyski

Czarno-biała fotografia. Aleksander Leszek Zamoyski. Młody mężczyzna w ujęciu od pasa w górę. Głowa i tułów lekko skręcone w lewą stronę. Włosy jasne, zaczesane do góry. Twarz pełna, oczy jasne, lekko się uśmiecha. Nad ustami niewielki wąsik. Ubrany w galowy mundur polski z oznaczeniami 1 pułku Ułanów Krechowieckich. Na piersi dwa krzyże: Virtutti Militari i Krzyż Walecznych, na pagonach dwie gwiazdki oznaczające porucznika.

„Wstań, ofiarny orle biały,
Zbawić ludy jeszcze raz!
Marsz, Polaku, w pole chwały,
Dzień tryumfu wzywa nas!”

[Fragment utworu „Obrona Warszawy – 1920 r.”, słowa: Artur Oppman „Or-Ot”, muzyka: Feliks Nowowiejski]


Gdy w roku 1920 ważyły się losy politycznej przyszłości narodu, Polacy stawili silny opór ideologii zagrażającej całej Europie. W setną rocznicę Bitwy Warszawskiej wspominamy uczestników wojny polsko-bolszewickiej. Był nim także ostatni właściciel dóbr kozłowieckich, Aleksander Leszek Zamoyski (1898–1961). Za męstwo i odwagę odznaczony został czterokrotnie Krzyżem Walecznych oraz Orderem Wojskowym „Virtuti Militari”.

To najwyższe odznaczenie wojskowe Aleksander Leszek Zamoyski, porucznik 1 Pułku Ułanów Krechowieckich wchodzącego w skład Dywizji Jazdy gen. Jana Romera, otrzymał za znakomicie przeprowadzone zadanie operacyjne podczas działań bojowych w kwietniu 1920 roku, mających na celu zdobycie węzła kolejowego w Koziatynie, pod Berdyczowem, znajdującego się w tym czasie 140 km od linii frontu. Walka o Koziatyn była znaczącym wydarzeniem militarnym, które przyczyniło się do załamania sił rosyjskich na Ukrainie. Za zdobycie miasta dywizja otrzymała pochwałę od Naczelnego Wodza Józefa Piłsudskiego.

We wniosku o odznaczenie Aleksandra Zamoyskiego orderem Virtuti Militari V klasy, z marca 1921 roku, podpisanym przez dowódcę 1 Pułku Ułanów Krechowieckich, majora Zygmunta Podhorskiego, oraz rotmistrzów: Czesława Chmielewskiego i Józefa Mielęckiego, zawarte są szczegóły okoliczności, które stały się podstawą do tego zaszczytnego uhonorowania:

„W nocy z dnia 27. na 28. Kwietnia 1920 roku, gdy dywizja jazdy generała Romera zajęła miasto Koziatyn, toczył się uporczywy bój o zajęcie kolei. 1-szy Pułk Ułanów Krechowieckich miał za zadanie zdobycie dworca towarowego wraz z znajdującymi się tamże transportami wojskowymi i dużą ilością materiału wojennego. Bolszewicy, znajdujący się tam w dużej sile, prawie całą noc stwarzali bardzo silny opór, a nawet grozili obejściem. Porucznik Zamoyski Aleksander, młodszy oficer 4-go szwadronu jako jeden z pierwszych, o świcie, rzucił się z plutonem swoim do ataku, strzelając do leżących pod wagonami bolszewików i zmuszając ich aż do cofania się pod następne transporty. Wydostawszy się na miejsce pędził wycofujących się do składów towarowych, biorąc je wraz z dużą ilością jeńców i zdobyczy wojennej. W akcji tej osobiście zastrzelił kilkunastu bolszewików i z narażeniem życia dał przykład całemu szwadronowi. Pomyślny rezultat boju w znacznej mierze Porucznikowi Zamoyskiemu przypisać należy.”

We wnioskach o odznaczenie Aleksandra Leszka Zamoyskiego Krzyżem Walecznych, podkreślających doskonałe wyszkolenie i odwagę porucznika, zawarte są opisy także innych jego dokonań, zwłaszcza w działaniach przeciwko I Armii Konnej Siemiona Budionnego:

„Porucznik Zamoyski Leszek szczególnie się wyróżnił d. 31 maja 1920 r., […] w czasie szarży szwadronu uderzył z plutonem na sztab atakującego pułku jazdy bolszewickiej; wywoławszy szalony popłoch zmusił go do panicznej ucieczki, co głównie przyczyniło się do rozbicia przez szwadron atakującego wroga, i dało możność wycofania się zjeżdżającej, pod ogniem, z pozycji artylerii.”

„Gdy brygada zajęła m. Bełz por. Zamoyski został wysłany z plutonem na podjazd […], celem zbadania ugrupowania dywizji piechoty bolszewickiej, zasłaniającej flank konnej armii Budionnego. Przedostawszy się między wsiami zajętymi przez nieprzyjaciela na jego tyły, wykonał znakomicie swoje trudne i niebezpieczne zadanie, przywożąc szczegółowe wiadomości o dyslokacji sił przeciwnika oraz kierunku jego marszu.” W rodzinie mówiło się, że Aleksander swój szwadron przebrał wtedy w stroje kozackie, wybierając tylko ułanów mówiących po ukraińsku. W ciemną noc przekroczył pierwsze linie armii Budionnego, mówiąc głośno ich językiem, co sprawiało wrażenie, że to sotnia kozacka wraca na noc do swych kwater. Wracając po rozpoznaniu terenu, zdążył wysadzić w powietrze most.

Za bohaterstwo w bojach Aleksander Zamoyski został uhonorowany także osobistym podarunkiem od dowódcy 1 Pułku Ułanów Krechowieckich – szablą kawaleryjską z dedykacją: „Aleksandrowi Zamoyskiemu za męstwo Dowódca Zygmunt Podhorski 24.VII.1921”. Ten bardzo dobrze zachowany egzemplarz broni białej, wzór 1919, będący w posiadaniu prywatnego polskiego kolekcjonera, od kilku lat, dzięki jego uprzejmości, prezentowany jest we wnętrzach pałacowych kozłowieckiego muzeum.

Miniatura orderu Virtuti Militari Aleksandra Zamoyskiego, po wyjeździe Jadwigi Zamoyskiej do Warszawy w czerwcu 1944 roku, pozostała w kozłowieckim pałacu. Na początku lat 90. XX wieku oddana została osobiście przez żonę pracownika służby pałacowej Ludwika Grymuzy, Adamowi Marcinowi Zamoyskiemu, najstarszemu synowi Aleksandra i Jadwigi Zamoyskich, podczas jego wizyty w Kozłówce.

Źródła:
Katarzyna Kot, „Prawy, bardzo lojalny. Kariera wojskowa Aleksandra Leszka Zamoyskiego (1898–1961)”, [w:] Ziemiaństwo na Lubelszczyźnie VII, (w druku)
http://www.muzeumzamoyskich.pl/order-virtuti-militari-aleksandra-zamoyskiego
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zagon_na_Koziatyn

Alert Systemowy